Witam!
Dzisiaj przedstawiam Wam produkt, którego używam od dobrych kilku miesięcy. Może nie korzystałam z niego cały zeszły rok, ale jest to na pewno odkrycie roku 2016 :).
Krem Bielenda bikini ochronny krem do twarzy, 30 SPF, cera mieszana i tłusta
Co w nim lubię?
- najbardziej to, że zawiera wysoki filtr ochronny
- wchłania się w DOŚĆ DOBRYM czasie, nie jest to produkt super szybko wchłaniający się, ale ja zawsze po nałożeniu kremu czekam ok. 5 minut z nałożeniem podkładu
- jest lekki, nie zostawia tłustej warstwy, chociaż do najlżejszych kremów nie należy
- nawilża
- nie zapycha, co przy mojej cerze jest ogromnie ważne
- koi podrażnioną skórę
- kupuję go za bardzo niską cenę
- sprawdza się pod podkładem, nic się nie waży
- w lato mogę użyć po prostu jako filtr ochronny na twarz
Na twarz nakładam około dwa razy tyle, ile widać na zdjęciu poniżej. Opakowanie starcza mi na ok. miesiąc użytkowania, jeżeli używam go na dzień i na noc.
Podsumowanie:
Krem spełnia swoje zadania, jest lekki, ma bardzo wygodne opakowanie (nie wsadzamy do kremu palucha), posiada SPF 30, nie waży się na nim podkład, nawilża i kosztuje grosze (9,99 zł na stronie perfumesco.pl, ja kupuję znacznie taniej), dostępny w Hebe bądź Rossmannie (ok. 15 zł).
Z czystym sercem polecam ten krem :)
Zapraszam do komentowania!
Witam! Dzisiaj przedstawiam Wam produkt, którego używam od dobrych kilku miesięcy. Może nie korzystałam z niego cały zeszły rok, ale je...